„Korekty”

„Korekty”

Jonathan Franzen

Po niemal pięćdziesięciu latach w roli żony i matki Enid Lambert chce wreszcie zaznać przyjemności życia. Na nieszczęście jej mąż, Alfred, zmaga się z postępującą demencją, a dzieci, w gruncie rzeczy trójka nieszczęśliwych, skłóconych z życiem ludzi, już dawno wyfrunęły z rodzinnego gniazda. Rozpaczliwie poszukując radości i prawdziwego szczęścia, Enid całym sercem pragnie zrealizować jedno marzenie: zebrać rodzinę w domu na ostatnie wspólne święta Bożego Narodzenia... Wszyscy bohaterowie próbują wprowadzić do swojego życia tytułowe "korekty". Praca, dom, rodzina, związki - niemal każda sfera nadaje się do poprawki. Wszystko to w oparach niesamowitej koniunktury czasów Billa Clintona, w których to pieniądze mnożyły się same i wydawało się, że już tylko ich wydawanie będzie naszym zmartwieniem. Korekty to kawał porządnej literatury realistycznej. To dzieło, w którym autor prześwietla zwykłego człowieka, nie tępiąc go jednak za niedoskonałości, tylko próbując zrozumieć.

Polecamy również: