Relacje

Kolejne seminarium z cyklu SŁAWNI POLACY NAŁĘCZÓW – KAZIMIERZ DOLNY

Piękna , jesienna pogoda towarzyszyła wyjazdowi grupy uczestników naszego TUTW do Nałęczowa i Kazimierza Dolnego w dniu 20 października 2012 roku. Seminarium to, to kontynuacja tematyki „Sławni Polacy”, a tu mieliśmy możliwość poznania codziennego życia tak bliskich naszemu pokoleniu pisarzy jak Bolesław Prus czy Stefan Żeromski. Seminarium prowadziła Barbara Prusakiewicz, organizatorka spacerków warszawskich. O 7.00 godzinie wyjechaliśmy z Ursusa, a już przed godziną 10.00 spotkaliśmy się w przepięknym parku nałęczowskim z przewodnikiem Panią Martą Kępisty. I już pod jej opieką poznawaliśmy dzieje Nałęczowa, a także współczesne zmiany, dokonujące się w słynnym uzdrowisku. Clou programu było Muzeum Bolesława Prusa w Pałacu Małachowskich. Pisarz pokochał Nałęczów, gdzie mieszkał i tworzył, a świadczą o tym słowa „Pięknie jest w Alpach, pięknie nad morzem, ale w Nałęczowie jest dobrze”. A pisał najlepiej, wg Oktawii Żeromskiej, w szczególnych warunkach „ W Nałęczowie zamykał się zwykle na noc w swoim pokoju zabrawszy ogórek kwaszony i kawałek czarnego chleba …”. W Nałęczowie też mieszkał i tworzył Stefan Żeromski; jego ulubionym miejscem tworzenia była tzw. Chata, gdzie znajduje się wiele pamiątek związanych z pisarzem i jego ukochanym synem Adasiem, który tu właśnie, w ogrodzie został pochowany. Obecnie Mauzoleum Adasia jest w remoncie. Odwiedziny pijalni, spacer po słonecznym parku nałęczowskim i obiad w „Starej Aptece” zakończył wizytę w tym znanym polskim uzdrowisku. Zanim dojechaliśmy do Kazimierza, na prośbę niektórych uczestników odwiedziliśmy Sanktuarium Matki Boskiej Kłębockiej w Wąwolnicy. Po kilkunastu minutach ruszyliśmy do punktu docelowego. Piękna, słoneczna pogoda i sobotnie popołudnie spowodowały, że w Kazimierzu były tłumy ludzi. Tu nie mieliśmy przewodnika, część obiektów zwiedzaliśmy razem np. wspaniale odnowiony kościół farny i po wysłuchaniu informacji przekazanych przez Panią Barbarę małymi grupkami podziwialiśmy urok tego, cieszącego się niezwykłą popularnością miasteczka. Rynek ze słynną studnią, cudowne renesansowe kamienice Przybyłów i Celejonską, bulwar nad Wisłą, to niezapomniane perełki Kazimierza. Naturalne przed powrotem do autokaru zaopatrzyliśmy się w pamiątki z Kazimierza, a przede wszystkim pyszne koguty. Żal było wracać, ale cóż … Wesoły, rozśpiewany autokar dowiózł nas do Ursusa, a nawet do Piastowa, gdzie mieszka część uczestników seminarium. Było miło. Do zobaczenia na następnej wyprawie. Elżbieta Pawłowska